Radio – lepsze niż telewizja?
Dla mnie – tak. Uważam, że telewizja to rozrywka dla leniwych, ponieważ zupełnie nie wymaga myślenia. Masz dostarczony dźwięk zsynchronizowany z ruszającym się obrazem, do tego jeszcze często podpis na dole ekranu. Nie musisz nawet myśleć nad tym, co widzisz. Z radiem jest inaczej. Słuchając radia, czy to piosenek, czy audycji mówionych – musisz się skupić, skoncentrować na tym. Dodatkowo należy jeszcze uruchomić swoją wyobraźnię.
Trójka
Programu III Polskiego Radia słucham od czerwca. Właśnie wtedy wśród publicznych stacji, które odbieram, szukałem tej właściwej. Program III jest ze wszystkich dostępnych dla mnie kanałów Polskiego Radia najlepszy – oferuje mi treść, której nie znajdę w żadnej stacji komercyjnej, a jednocześnie jest najmniej sztywny i poważny.
Najczęściej, bo prawie codziennie, słucham trójkowej audycji popołudniowej, przynajmniej pierwszej godziny. Dowiaduję się z niej, co wydarzyło się w ciągu dnia, który ja spędziłem w szkole oraz poszerzam swoją mikroskopijną wiedzę w różnych tematach dzięki ciekawym reportażom.
Od poniedziałku do czwartku słucham wieczornych audycji Trójki, po 22:00. „Trzy kwadranse jazzu” z ciekawymi opowieściami dotyczącymi tego gatunku muzycznego czy „Pod dachami Paryża” z muzyką francuską, w której znajduję piękne melodie i znienawidzone słowa (nie lubię języka francuskiego). To tylko niektóre ze słuchanych przeze mnie audycji.
Radio Złote Przeboje
Złotych Przebojów słucham od 2007 roku, ale uważnym słuchaczem jestem od około trzech lat. Kiedyś moja babcia bardzo polecała mi słuchanie Radia Karolina, ale byłem wtedy osobnikiem niezbyt zainteresowanym radiofonią. Gdy już chciałem to radio znaleźć, okazało się, że nie istnieje, a w jego miejscu pojawiło się ogólnopolskie Radio Złote Przeboje. Zacząłem tej stacji słuchać i przyzwyczaiłem się do niej.
Często w Złotych Przebojach słucham nocnej muzyki, ale najczęściej wybieram pasmo poranne z Jarkiem Budnikiem i Moniką Richardson (zastępowaną czasem przez Agnieszkę Kasprzyk). Tak, tak, słucham pasma z prowadzącymi, na których w marcu tak narzekałem. Nie tylko kobieta zmienną jest. ;)
Rano moim zadaniem jest obudzenie się, zjedzenie śniadania i dojście na przystanek autobusowy. W pierwszych dwóch czynnościach musi towarzyszyć mi radio, które jest dynamiczne (m.in. stosuje podkłady muzyczne, np. pod wiadomościami) i nadaje więcej muzyki, a mniej mówi, wymaga mniej uwagi. Jednocześnie musi nadawać muzykę, którą lubię lub chociaż toleruję. Właśnie z tych powodów o poranku wybieram Radio Złote Przeboje.
Inne stacje
- Tok FM – w tym radiu nie słucham konkretnych audycji. Po prostu, gdy trafię na ciekawy temat, wsłuchuję się w rozmowę. Nocą włączam czasem Tok FM, by wysłuchać serwisu informacyjnego.
- Jedynka – w programie pierwszym, co tydzień, w niedziele o 20:00 słucham audycji „Mijają lata, zostają piosenki”, dzięki której mogę poznać muzykę poprzednich pokoleń i odpocząć od komercyjnego mainstreamu.
- Radio Horyzont – to niestety tylko internetowa stacja nadająca muzykę m.in. z gatunków chillout, ambient czy jazz. Radio idealne na uspokojenie i jako tło codziennych czynności.
Dodaj komentarz