Zasady dobrego ucznia
Nie twierdzę, że jestem uczniem wzorowym, ponieważ taki bierze aktywnie udział w lekcji. Jednak z całą odpowiedzalnością mogę powiedzieć, że jestem uczniem dobrym. W dziesiejszym wpisie głównym tematem będą zasady, jakimi kieruję się w szkole.
10 „przykazań” dobrego ucznia
- Gdy nauczyciel wydaje polecenie bezzwłocznie je wykonaj, bez jakiejkolwiek dyskusji, chyba że istnieje jakaś przeszkoda uniemożliwiająca jego wykonanie.
- Na lekcji koncentruj swoją uwagę na nauczycielu.
- Bez bardzo ważnego powodu nie rozmawiaj z innymi uczniami w czasie lekcji.
- Na lekcji mów tylko o tematach związanych z zagadnieniem poruszanym na lekcji przez nauczyciela, chyba że jest to „luźna” lekcja.
- Staraj się opuszczać jak najmniej lekcji. Nieobecność może być spowodowana tylko wizytą u lekarza, której nie można przełożyć lub innym bardzo ważnym wydarzeniem.
- Staraj się jak najszybciej nadrabiać zaległości. Od koleżanek/kolegów uzyskaj jak najwięcej informacji na temat lekcji, na których cię nie było.
- Gdy okaże się, że nie masz zadania domowego lub nie jesteś przygotowana/y do lekcji, nie licz na szczęście – skorzystaj z „BZ” lub „NP”.
- Okazuj szacunek nauczycielom – nie „królikowa”, tylko pani Królik.
- Gdy chcesz coś powiedzieć w czasie lekcji – podnieś rękę i poczekaj, aż nauczyciel wskaże cię.
- W czasie przerwy zachowuj spokój. Jeśli nie masz się czego uczyć, po prostu porozmawiaj z przyjaciółmi, ale nie ulegaj idiotycznym „zabawom”.
W pierwszej klasie…
W pierwszym dniu nauki w pierwszej klasie podstawówki, gadałem z kolegą w czasie lekcji. Tłumaczyłem mu, jak wykonać zadanie, jednak nie powinienem tego robić, bo na lekcji nasza nauczycielka mówiła o czymś zupełnie innym. Po chwili zwróciła mi uwagę i krzyknęła na mnie. Powiedziała, żebym nie rozmawiał. I nie rozmawiam do dziś. :)
Nie lubię gdy nauczycielka (ze złośliwością) zwraca mi uwagę, a tym bardziej gdy krzyczy. Dlatego staram się, by nigdy nie miała powodu.
Lekcja jest ważniejsza
Trzeba ustalić swoje priorytety – co jest dla ciebie ważniejsze. Lekcja czy kolega/koleżanka. Przykład: w czasie lekcji jednemu z moich kolegów wypadł długopis, akurat pod moją ławkę. Prosił mnie, żebym mu ten długopis podał, lecz ja (niestety – niezbyt grzecznie) zignorowałem go, ponieważ nauczycielka mówiła. A w czasie lekcji, nauczycielka jest ważniejsza od wszystkiego!
Komentarze (18)
compl
Tomasz Anioł :P pamietaj o najwazniejszym: na tym swiecue sue zyje tylko raz
Tomasz Gąsior
Ha, ha.
Tak, ale to nie znaczy, że trzeba robić głupoty. :)
compl
Czy ja mówię, że od razu głupoty? Czasem po prostu zluzować i sobie pozwolic na coś. Zasady jak zasady są i się z niektórymi zgadzam *nie mówię, że przestrzegam :P), ale z tym nie chceniem podniesienia długopisu, bo belfer gada to przesadziłeś.
Tomasz Gąsior
Pozwolenie sobie na coś, może obniżyć opinię o uczniu w oczach nauczycielki. Nie wiem jak dla ciebie, dla mnie to jak nauczyciele mnie postrzegają – ma znaczenie. Poza tym gdybym podniósł ten długopis – nie uważałbym na lekcji, a moim zakichanym obowiązkiem jest właśnie uważać.
compl
Przez 5 sekund nie będziesz uważał, gdy nauczyciel będzie akurat drapał się po głowie. Wielka strata. Na pewno tym stracisz w oczach nauczycieli.
Tomasz Gąsior
Nawet jeśli siedzę w pierwszej ławce bezpośrednio przed nauczycielką?
compl
Co to ma do rzeczy? Nauczyciel nie będzie sie czepiał, że wykonujesz dobry uczynek i podnosisz koledze długopis.
Tomasz Gąsior
Ehh, nie zrozumiesz…
compl
Nie nie rozumiem, tylko ty masz jakąś manie słuchania nauczyciela w każdy dzień o każdej porze nawet przez parę sekund, co jest jakimś absurdem. Nawet jeśli nie usłyszysz, to możesz się kogoś spytać, o czym nauczyciel mówił przez te 5 sekund (lecz przez te 5 sekund za duzo powiedzieć nie mogła, nawet gdyby to był coś ważnego to by tego nie skończyła w 5 sekund, więc po dalszym słuchaniu złapałbyś kontekst i sens tej ważnej wiadomości ). Jeszcze jedno. Wiesz co to jest podzielność uwagi?
Tomasz Gąsior
Wiem – i ja jej nie mam.
compl
Dobra tam. Myśl co chcesz. Oczywiście nie mówię, że te rady są głupie i bez sensu. Wręcz przeciwnie z niektórymi się zgadzam, lecz z niektórymi rzeczami przesadzasz i tyle.
miśkaaa ; DD
yyy bez komentarza ..
zgadzam się z comple ..
no sory ale przez 5 sekund chyba nie zdąży zbytnio dużo powiedziec .
po za tym masz coś z tego że uważasz na lekcji ?.
Będziesz miał świadectwo z paskiem ?? :)
Chyba nie …
więc nie ogarnia tego.. daj na luz i ” zabaw ” sięę ; pp
buszekkk
Według większości ludzi z Twojej klasy jesteś poprostu „rasowym kujonem” lub gorzej… piz#@!
Grzeczny uczeń? Słuchani nauczyciela bo krzyknie na ciebie w w majteczki nasikasz? co ty masz z życia chłopak? Byłes kiedyś na imprzie, napiłeś się piwa, powyrywałeś dupeczki? człowieku jak się teraz nie rozerwiesz to będziesz jakimś profesorkiem w pinglach i w krawacie do końca życia!
Szkoła to najlepszy okres życia, najlepsze znajomości (pełno znajomości, imprezy z kolegami) a ty co zapamiętasz z niej? ze siedziałeś w pierwszej ławce i patrzyłeś cały dzeń na nauczycielke? no bedzie co opowiadać dziecią… TERAZ PISZESZ ŻE SŁUCHASZ BO COŚ TAM A TAK TO PISZESZ ZE W SZKOLE GOWNA UCZA TO PO CO SŁUCHASZ NAUCZYCIELA JAK UCZY CZEGOS CO JAK PISALES CI SIE NIE PRZYDA?
Adir
Nie wiem czy WordPress powiadomi Cię o komentarzu pod starym wpisem ale moim zdaniem to co robisz to zwyczajna socjotechnika. Nie jesteś taki na prawdę. Chcesz tylko za takiego uchodzić przed nauczycielami ;) .
Tomasz Gąsior
WordPress pokazuje mi wszystkie komentarze zaraz po zalogowaniu, tak na powitanie.
Opisane w powyższym poście zasady, to zasady, którymi staram się (a czy udaje mi się, to nie mnie oceniać) kierować w szkole.
Może i masz rację, że nie jestem taki naprawdę, ale w szkole nie mam być taki, jaki jestem naprawdę. Właśnie w szkole mam być taki, jak określają ww. reguły.
Adir
A myślałeś kiedyś o wykorzystaniu metody kontrastu? Ludzie mają tendencje do szybkiego wygaszania pozytywnych odczuć. Po pewnym czasie nauczyciele uznają Twoją postawę za coś zwyczajnego i przestaną Cię faworyzować. Dobry uczeń zawsze uczy się dobrze – to normalne. A co gdyby uczeń ten był przypadkiem patologicznym mającym problemy z nauką a po pewnym czasie „z pomocą nauczyciela” jego wyniki zaczęłyby się poprawiać? Pomyśl o ile większe spełnienie i zadowolenie odczuwałby nauczyciel/wychowawca który z powodzeniem realizuje swoje zadanie. Dając mu złudzenie sukcesu, stajesz się dowodem na jego skuteczność. Nawet jeżeli potem się opuścisz – on nadal będzie Cię faworyzował aby udowodnić że jego praca nie poszła na marne.
cameo
Ej Tomaszu. Rzeczywiście wyobrażenie jakie mają o Tobie nauczyciele jest dla Ciebie takie ważne? Piszesz „właśnie w szkole mam być taki, jak określają ww. reguły” – nie męczy Cię taka podwójna tożsamość? Jedna na szkolny użytek i druga prywatna? Uczyniłeś listę zasad z zachowań, które powinny być normalne dla człowieka kulturalnego. Inną sprawą jest, że dla wielu twoich rówieśników nie jest to oczywiste.
Tomasz Gąsior
Wcale mnie to nie męczy. Po prostu – w szkole zachowuję się, jak w szkole, a w domu, jak w domu.