Jarek, który był rolnikiem
Tym wpisem rozpoczynam nową serię, która – mam nadzieję – zostanie dobrze przyjęta. Będzie ona nosić tytuł: PPP, czyli Piosenki Przesycone Profesjonalizmem. Pojawią się w niej starannie wyselekcjonowane utwory muzyczne, które, choć powinny, jakimś cudem nie są hitami list przebojów komercyjnych stacji radiowych. Zaczynamy od piosenki o Jarku rolniku.
Zanim zaczniemy analizę formy i zawartości merytorycznej utworu, wysłuchajmy go. Znajduje się on w serwisie wrzuta.pl (na ten obrazek poniżej trzeba kliknąć).
http://ulub.pl/bXy1x5BieP/jarek-rolnik
Po przesłuchaniu utworu, wiemy na czym stoimy.
Utwór we wzruszający sposób opowiada o Jarosławie (a może Mirosławie), który jest rolnikiem. Dowiadujemy się o jego codzienności – m.in. o jeżdżeniu ciągnikiem, o dłuuugiej fizycznej robocie, czy o kopaniu rowów. Opisany zostaje też cząstkowo jego wygląd zewnętrzny – nosił „dres kolorowy”.
Treść przedstawiona jest bardzo profesjonalnie. Właściwie każdą zwrotkę jesteśmy w stanie świetnie zrozumieć, dzięki doskonałej dykcji wykonawców oraz mikrofonów wysokiej jakości. Zwracają na siebie uwagę również świetnie dobrane i zsynchronizowane instrumenty.
Bardzo spodobała mi się zabójczo dobrze wykonana solówka oraz fragment kończący piosenkę słowami „Niech mu będzie wieczna gloria!”.
A co Ty, drogi Czytelniku sądzisz o tym utworze muzycznym?
Komentarze (2)
Anonim
Dlaczego niby miałby to być Mirosław? Przecież to jest Jarek rolnik :P
Tomasz Gąsior
W pierwszej zwrotce piosenki: „Choć wołali na niego akurat Mirosław”.
Dodaj komentarz